Yumiko Utsu Yumiko Utsu

wystawa
od 1 września do 31 października 2023, ogród Muzeum Miejskiego, ul. Muzealna 1


Yumiko Utsu (Japonia)

Gdyby protorealistyczny malarz Arcimboldo był kucharzem sushi, jego kreacje przypominałyby przepysznie zatrważające obrazy tworzone przez Yumiko Utsu.

Utsu, łącząca misterne techniki fotografii jedzenia z antropomorficznymi skłonnościami mangi, posiada zamiłowanie do kiczu, które dzieli z brytyjskim fotografem Martinem Parrem. Jednak zamiast przyjmować ściśle dokumentalne podejście do związku Japończyków z jedzeniem i światem natury, używa owoców, warzyw oraz owoców morza do konstruowania surrealistycznych fantazji zamieszkałych przez kocięta o oczach ośmiornicy, ananasy zaludnione przez sowy, oraz falliczne marchewki. Kilkoro innych współczesnych artystów japońskich – spośród których być może najbardziej znany jest Takashi Murakami – również posługuje się stylem mangi, z jego wielkookimi kreskówkowymi postaciami i zantropomorfizowanymi przedmiotami, w celu podważenia współczesnej kultury japońskiej. Natomiast Utsu, używając organicznych, nietrwałych wytworów natury, aby odświeżyć te motywy, robi jeden krok dalej, podburzając sterylne walory tego stylu, drażniąc jego lśniącą powierzchnię dreszczem rozbawionego wstrętu. Podkreślając dziwaczność strategii wizualnych mangi, uwidacznia ona również naszą złożoną relację ze światem natury i z naszymi własnymi ciałami – jednocześnie zmysłową i komiczną, zabarwioną erotyzmem, odrazą i pragnieniem.

Utsu przyznaje, że jej ulubionym artystą jest czeski twórca animacji Jan Švankmajer, którego surrealistyczny film „Jedzenie” (1992) rozkoszuje się zatrważającymi, zabawnymi oraz naładowanymi pożądaniem seksualnym reakcjami jakie przejawiamy wobec sztuki kulinarnej. Podobnie cykle foto-graficzne Utsu przypominają kadry z filmów animowanych, przedstawiających historie zarazem komiczne i kłopotliwe: niedźwiedź siedzący pośród krajobrazu wulkanicznego zdaje się wystrzelać w powietrze na fontannie czekolady; główka kalafiora romanesco przemienia się w pejzaż alpejski; wielkooki pomidor stopniowo rozkłada się na miękki miąższ. Wyodrębniając pojedyncze momenty z tych wyobrażonych sytuacji, Utsu pozwala nam pławić się w czystej przyjemności wizualnej jej tworów, jednocześnie dając nam czas na refleksję nad znaczeniem jej dziwnego poczucia humoru. Jak William Burroughs powiedział, wyjaśniając tytuł swojej słynnej powieści: „Znaczy on dokładnie to, co znaczy: Nagi lunch –chwila, gdy siedzący przy stole zastygają nad tym, co mają na widelcach.” [W. Burroughs, Nagi lunch, przeł. E. Arden, Kraków: VisaVis Etiuda, 2012, s. 191.]

Urodziła się w 1978 w Tokio. Ma na koncie wystawy indywidualne w Japonii i na Węgrzech, jej prace znajdują się również w kolekcji Charlesa Saatchiego. Dzieła pokazywane w Galerii Michael Hoppen świadczą zarówno o konsekwencji twórczego spojrzenia Utsu, jak i o jej bogatej i złożonej wyobraźni. Wizerunki naiwnej niewinności, humoru skatologicznego oraz bezpośredniej seksualności sprawiają, że wstąpienie do świata Utsu staje się niepokojąco uwodzicielskim doświadczeniem.

Yumiko Utsu należy do pokolenia młodych japońskich fotografek, które zafascynowały się tym medium w latach 90. Niemniej jednak jej inspiracje nie wywodzą się z fotografii japońskiej, lecz z tradycji szalonych fantazji zachodnich artystów od czasów Hieronima Boscha, zwłaszcza surrealistów takich jak Dalí (który zadał słynne pytanie: czemu, gdy zamawia grillowanego homara w restauracji, nigdy nie podają mu gotowanego telefonu?) oraz jej ulubionego twórcy animacji Jana Švankmajera. U surrealistów jedzenie jest zawsze naładowane metaforą (Meat Love Švankmajera, poruszająca opowieść o dwóch zakochanych stekach wołowych ewidentnie dotarła do Utsu – pomimo wołań o pomoc, jej pomidor z Rensaku Tomato roztapia się na naszych oczach, gdy patrzymy z przerażeniem, bez możliwości ocalenia go), zwłaszcza biorąc pod uwagę niewygodny stan rzeczy, gdy potencjalne jedzenie oznacza konfrontację z bardzo żywym zwierzęciem. Przykładem tego jest Octopus Portrait Utsu. To stworzenie nie ma najmniejszego zamiaru poddać się artyście kulinarnemu. On (ona?) dyktuje warunki i zamierza podtrzymać tę pozycję. Istnieje długa tradycja związków ośmiornic z kobietami (prawie zawsze z kobietami; Djimon with Octopus Herba Rittsa z 1989 roku stanowi wyjątek, choć z drugiej strony jego ośmiornica jest prawdopodobnie homoseksualna), gdzie macki tych pierwszych sugerują wiele podstępnych sposobów, w jakie mogą dorwać się do swoich ofiar. Ja sam trzymałbym się z daleka od tej kokietującej modelki Utsu.

William A. Ewing

 

Yumiko Utsu